Oszukać głód

Z powodów napadu wilczego apetytu potrafimy zjeść o wiele więcej niż powinniśmy. Szczególnie zdarza się w trakcie diety, kiedy obniżamy ilość spożywanych w posiłkach kalorii. Są jednak sposoby, by oszukać nasz ośrodek sytości w mózgu. Pierwszą metodą jest zastępowanie soków lub napojów świeżym owocem bądź warzywem. Badania naukowe udowodniły, że jabłko syci dłużej niż sok lub napój jabłkowy. Soki maja też więcej kalorii, ponieważ zwykle są wzbogacane dodatkową dawką cukru, co nie sprzyja szczupłej sylwetce. Do woli można jeść niskokaloryczne zupy oraz warzywa. To po nie warto sięgać, by zaspokoić pierwszy głód, a także wtedy, kiedy mamy ochotę na przekąskę pomiędzy posiłkami. Wiele się słyszy o suplementach, które sprawiają, że nie czujemy głodu, spośród nich chyba najbezpieczniejszy jest błonnik. Można go przyjmować w postaci tabletek popijanych dużymi ilościami wody. Tylko w takim przypadku błonnik pęcznieje i syci na wiele godzin. Jeżeli jednak nie popijemy go wystarczającą ilością wody, może być przyczyną zaparć. Spróbujemy także zmniejszyć porcję posiłków, kładąc je na mniejszych talerzykach. W ten sposób można dać swojemu mózgowi sygnał, że organizm dostał dużą porcję jedzenia, a faktycznie zjeść o wiele mniej.