Naturalna selekcja
Jest nieodparte wrażenie, że kolejne pokolenia są coraz słabsze. Już ciąża jest często efektem sztucznej stymulacji. Później miesiące leżenia, żeby tylko nie doszło do poronienia. Leki, leki i jeszcze raz leki. Małe dziecko jest absolutnym błogosławieństwem i szczęściem ale po tak intensywnej kuracji lekami zadajemy sobie pytanie o jego późniejsze zdrowie. Umieralność dzieci przy porodzie i we wczesnym niemowlęctwie jest znacząco mniejsza niż kiedyś. W dawnych czasach ciąża była naturalnym procesem, dużo kobiet traciło ciążę we wczesnym etapie, później były choroby, które w naturalny sposób selekcjonowały tylko najsilniejsze osobniki. Życie też ich nie oszczędzało. Nie było takich możliwości medycznych. Ale matki rodziły cztery i więcej razy, a nie jak teraz pozostaje tylko jedno, dwoje dzieci. Jest inny styl życia. Ale jak patrzymy na osoby w podeszłym wieku to zastanawiamy się w jakiej są dobrej formie. Mają zdecydowanie lepsza postawę, zdrowszy kręgosłup, mniej kłopotów ze zdrowiem niż niejedna osoba młodsza. W tym naturalnym procesie był sens naszej egzystencji. Dobre geny, dobre zdrowie. Dzisiaj jesteśmy słabsi i mniej odporni. Chociażby alergia jest tego dowodem. Coś czego kiedyś prawdopodobnie nie było.