Czy jedzenie słodyczy może być uzależniające

Chyba nie ma ludzi którzy nie lubiliby słodyczy. A jeśli nawet są to z pewnością należą do zdecydowanej mniejszości. Raczej lubimy słodycze, i w jedzeniu ich nie widzimy niczego złego, no może z wyjątkiem groźby przytycia. Okazuje się jednak, że od słodyczy, a raczej od zawartego w nich cukru też można się uzależnić. Nasz organizm potrzebuje cukru i dostarczamy mu go w pożywieniu. Najlepsze są oczywiście cukry złożone (wielocukry znajdujące się w zbożach, fasoli i warzywach), a najgorsze proste i dwucukry (gronowy, owocowy, buraczany, trzcinowy, mleczny). Tych cukrów potrzebujemy w bardzo małych ilościach, a pochłaniamy straszne. Dzieje się tak dlatego że cukier też należy do substancji uzależniających .Mechanizm uzależniający jest taki sam jak w przypadku spożywania innych uzależniaczy. Substancja uzależniająca ma władzę nad człowiekiem. Musi on zażyć dawkę co sprawia, że wtedy czuje się lepiej. Ciągle ulega pokusie, co utrwala uzależnienie i wzmaga poczucie winy. Po zjedzeniu czegoś słodkiego czujemy zadowolenie, przyjemność, błogość, uspokojenie. Jest to zasługa serotoniny tzw. hormonu szczęścia. Gdy jej poziom spada zmienia się też nasze samopoczucie, możemy nawet popaść w depresję. Co wtedy robimy? Szybko zjadamy coś słodkiego. Wkrótce tracimy nad tym kontrolę. Nagradzamy się słodyczami w różnych zwłaszcza stresujących i trudnych sytuacjach i wpadamy w nałóg. Jeżeli sami nie potrafimy z niego wyjść, pomocny będzie terapeuta .